Ubezpieczenia ochrony prawnej jako sposób finansowania usług prawniczych w Europie

Dnia 3 czerwca 2014 roku RIAD, międzynarodowe stowarzyszenie ubezpieczycieli ochrony prawnej, oraz Polska Izba Ubezpieczeń zorganizowali w Warszawie konferencję pt. „Ubezpieczenia ochrony prawnej jako sposób finansowania usług prawniczych w Europie”. W konferencji wzięli udział przedstawiciele ubezpieczycieli ochrony prawnej z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii. O sytuacji na rynku polskim mówili: przedstawiciel D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń Ochrony Prawnej S.A., które jest jedynym członkiem RIAD w naszym kraju, oraz przedstawiciele samorządów prawniczych.

Konferencję otworzył i poprowadził wiceprezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Andrzej Maciążek, a jako pierwszy głos zabrał Andrzej Zwara prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Jak wskazał, badania NRA dowodzą, że z usług prawnika – radcy prawnego, adwokata, notariusza – korzysta 23% dorosłych Polaków. Usługi te cały czas postrzegane są jako kosztowne, a rynek pomocy prawnej w Polsce jest płytki i nierozwinięty. Rozwój ubezpieczeń ochrony prawnej może wpłynąć na poprawę tej sytuacji - podkreślił Zwara.

Antje Fedderke, sekretarz generalna RIAD, przedstawiła w swoim wystąpieniu ogólny przegląd europejskiego rynku ubezpieczeń ochrony prawnej i uregulowań nim rządzących. Definicja tych ubezpieczeń przyjęta dyrektywą Unii Europejskiej, do której muszą się dostosować wszystkie kraje członkowskie, jest bardzo otwarta. Mówi ona, że ubezpieczyciel w zamian za składkę pokryje koszty sądowe, ale także wykona inne czynności związane z ochroną ubezpieczeniową. Sytuację w każdym kraju regulują także bardziej lub mniej restrykcyjne przepisy narodowe.

W swoim wystąpieniu Rainer Tögel, członek zarządu RIAD i rzecznik zarządu D.A.S., powiedział, że rynek niemiecki, z którego w 2011 roku zebrano aż 45% europejskiej składki z ubezpieczeń ochrony prawnej, a ubezpieczenie OP posiada 42% gospodarstw domowych, jest bardzo uregulowany. Ubezpieczyciel, a ściślej etatowy prawnik, nie może być w sporze z pełnomocnikiem klienta i nie może w żaden sposób decydować za klienta o zatrudnieniu prawnika w danej sprawie. Ale jednocześnie u naszych zachodnich sąsiadów ściśle uregulowane są stawki za usługi prawnicze – dobry prawnik za swoją pracę otrzyma identyczną stawkę, jak prawnik mniej skuteczny.

Jak powiedział Tögel, do 2005 strategia rozwoju niemieckiego D.A.S. zakładała, że ubezpieczenie oferuje wyłącznie pokrycie kosztów i wydatków sądowych. Spotkało się to z niezadowoleniem klientów, którzy od swojego ubezpieczyciela ochrony prawnej chcą uzyskać pomoc w swoich problemach prawnych oraz działaniach prewencyjnych. Obecnie D.A.S. oferuje ubezpieczonym nie tylko pokrycie kosztów sądowych, ale także telefoniczne porady prawnicze, czy pomoc w wyborze prawnika lub mediatora m.in. pomoc w wyborze prawnika do prowadzenia sprawy, mediacje i telefoniczne porady prawnika jako element prewencyjny.

O podobnych tendencjach zmian w Wielkiej Brytanii mówił Simon Warr, wiceprezes Zarządu RIAD, który na co dzień pracuje w firmie AmTrust. Dziś przeciętny Brytyjczyk kojarzy ubezpieczenie ochrony prawnej przede wszystkim z opłacaniem kosztów prowadzenia sporów w sądzie z elementami pomocy prawnej w postaci porad prawniczych. Jednak pod wpływem oczekiwań nowych pokoleń, które chcą płacić za usługi, z których korzystają, te relacje muszą ulec zmianie. Ubezpieczenie OP będzie musiało stać się dla klienta przede wszystkim realną pomocą prawną w postaci porad i usług prawniczych, a element opłacania kosztów będzie występował tylko wtedy, gdy zawiedzie wcześniejsza pomoc. Wskazał on też na potrzebę rozwoju sprzedaży ubezpieczeń OP jako samodzielnych produktów, podczas gdy aktualnie dominuje sprzedaż w pakietach z innymi ubezpieczeniami lub produktami.

Na tle Niemiec i Wielkiej Brytanii, holenderski model funkcjonowania ubezpieczeń ochrony prawnej, który przedstawił Jan Moerland z D.A.S. w Holandii, już oferuje ubezpieczonym realną pomoc. Aż 93% z 411 tys. spraw zgłoszonych przez Holendrów do D.A.S. w 2013 roku było w całości prowadzonych przez 600 etatowych prawników ubezpieczyciela. Badania wskazują, że ubezpieczeni są zadowoleni z takiego rozwiązania i aż 80% rekomenduje usługi prawników ubezpieczyciela, którzy są doświadczeni i efektywni,   a przy tym ich usługi kosztują mniej niż usługi innych prawników. W tym kraju ubezpieczenie to posiada jeszcze więcej obywateli niż w Niemczech, bo aż 50% gospodarstw domowych. W razie problemu prawnego aż 22% osób zwraca się po pomoc w pierwszym rzędzie do swojego ubezpieczyciela ochrony prawnej. Jak zaznaczył Moerland, Holandia potrzebowała 50 lat, żeby ubezpieczenia OP osiągnęły dzisiejszy poziom. Również Rainer Tögel wskazał długą historię tych ubezpieczeń u naszych zachodnich sąsiadów jako element, który sprawił, że są one aktualnie popularne w społeczeństwie.

Mariusz Olszewski, prezes zarządu D.A.S. w Polsce i przewodniczący roboczego zespołu ubezpieczeń ochrony prawnej przy PIU zwrócił uwagę, że oczekiwania osób ubezpieczonych w Polsce są zbieżne z oczekiwaniami innych Europejczyków, którzy poza opłacaniem przez ubezpieczyciela kosztów sądowych zgłaszają potrzeby uzyskania rzeczywistych usług prawniczych, np. konsultacji i opinii prawniczych, a nawet prowadzenia sprawy przed sądem. Olszewski podkreśli, że jak na rynek, który w Polsce ma tylko 14 lat składka na poziomie 126 mln zł w 2013 roku nie jest niska. Jednak rozwojowi nie sprzyja niska liczba wypłacanych odszkodowań, która w ubiegłym roku wyniosła tylko 4.095 szkód. Przyczyn takiej dysproporcji Olszewski upatrywał m.in. w sprzedaży wielu ubezpieczeń wraz z innymi produktami.

Zbigniew Pawlak, wice prezes Krajowej Izby Radców Prawnych, przyczyn braku zainteresowania Polaków ubezpieczeniami prawnymi upatrywał m.in. w listach wykluczeń z zakresu ubezpieczenia. Jednak, jak wskazali zagraniczni goście w trakcie panelu dyskusyjnego prowadzonego przez dr Małgorzatę Serwach z Uniwersytetu w Łodzi, objęcie ubezpieczeniem większego spektrum problemów prawnych sprawiłoby wzrost cen polis, a wysokie ceny stoją w sprzeczności do idei ułatwienia dostępu do prawa i wymiaru sprawiedliwości. Jak podkreślił Simon Warr lepiej nie skupiać się na wyłączeniach, ale skoncentrować się na tym, w jakich sprawach ubezpieczenie oferuje pomoc. Jan Moerland wskazał natomiast, że warto poznać najczęstsze problemy klientów i przedstawić im propozycje odpowiadające ich potrzebom. Roman Kusz z Naczelnej Rady Adwokackiej podkreślili zaś, że w Polsce potrzebna jest też ogromna praca u podstaw nad edukacją społeczeństwa, która wpłynie na wzrost poziomu świadomości prawnej Polaków.

W trakcie konferencji przedstawiono modele i historię rozwoju ubezpieczeń ochrony prawnej w krajach, w których są one powszechne. Przedstawiciele polskiego środowiska prawniczego i ubezpieczeniowego mieli zaś wyjątkową możliwość, by wymienić poglądy i porozmawiać o tym, jakie działania podjąć w kierunku otworzenia rynku na usługi prawnicze, dziś postrzegane jako trudno dostępne i drogie. Prawnicy i ubezpieczeniowcy mają bowiem wspólny interes, bo jak powiedział w swoim wystąpieniu mecenas Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, ubezpieczenia ochrony prawnej są sposobem poprawę sytuacji na rynku pomocy prawnej w Polsce.


dostarczył infoWire.pl